Żmija: "Czego chcesz Kochanie?"
Kochanie: "Kapitanie Kochanie!"
Kochanie wymiata. A szczególnie te jego charakterystyczne tiki i chęć dokopania Żmii na każdym kroku. Bezcenne.
Kurcze to były piękne czasy.
W "Czarnej Żmii" w pierwszych dwóch seriach jako ciapowaty pomocnik Atkinsona. W trzeciej serii tylko gościnnie, a w ostatniej serii - jako kapitan Kochanie - ale tym razem wielki rywal Czarnej Żmii ;d.
Pozdrawiam!