Wygladem przypomina świra z szpitala dla psycholi. bez obrazy tak mi sie skojarzylo tylko. :P
mam dokladnie takie samo odczucie. z checia obejrzalabym go w roli nastolatka, ktory laduje w zakladzie psychiatrycznym - w sam raz do drugiego sezonu American Horror Story :).
Stary do ogier, napłodził z 20 Culkinów i wszyscy w filmach grają, a kasa na konto wpada. Zainwestował w sperme i przyniosło efekty :D
Muszę sprostować:
Wiem o co ci chodzi, ale obrałaś to w rażąco dotkliwe dla niektórych słowa. Twój "szpital dla psycholi" od swego przeznaczenia mieścić mógłby co 4 osobę na Ziemi (osoby z zaburzeniami, w tym ciebie, bo widząc jak gardzisz słowem - widać masz jakąś fobię, wobec takich osób). Ludzie z zaburzeniami psychicznymi to ludzie biedni, zwykle i wasi znajomi i bliscy; chorzy nie z ich własnej winy - nie psychole (to dla nich tak jak by ciebie nazwać śmierdzącą kałem małpą). Większość, w takich szpitalach ma skrajną depresję. A są to przeważnie ludzie na prawdę genialni. Znacznie bystrzejsi od szarej masy "na wolności"... Wystarczy ich poznać, zamiast odgórnie, bezmózgo wyzywać. Bez urazy.