Gala 2021 była okropna, ale gdy GLENN CLOSE zaczęła wywijać tyłkiem jak jakaś raperka, to wtedy można było ogłosić koniec świata.
Jeśli czegoś ta gala nauczyła to rasizmu. I umocniła w pogardzie dla "kultury" hip-hopu.
Zaanektowana przez ruch "Black lives matter" (który popierałem i dziś przestałem). To była jakaś propaganda! Ze sztuką filmową, ze świętem kina nie mająca nic wspólnego.
Powiedzieć, że czarnoskórzy aktorzy nie umieją się zachować stosownie do okazji - to nic nie powiedzieć.
Na dodatek gala ta była potwornie bałaganiarska. Kolejność kategorii wybierano chyba losowo, nie było przez to żadnego stopniowania, żadnego budowania napięcia, żadnej dramaturgii (m.in. gdzieś w środku wszystkiego powtykane kategorie: najlepszy reżyser i film, z kolei scenariusz na samym początku...). No, bezsens!
Tylko miejsce rozdania nagród, dworzec Union Station, okazało się strzałem w10! (ach te abażury na lampach!).
Gala upływała jednak pod znakiem niesmacznego wręcz podlizywania się czarnoskórym. AfroAmerykanie przejęli kontrolę i... gadali głupoty.
Pomyśleć, że za galę odpowiadał biały (sic!) Steven Soderbergh (niegdyś reżyser "Kafki", "Traffic", "Erin Brockovich" czy "Odean's 11"). Po raz nie wiem już który dowiódł, że jest tandeciarzem, który stracił talent lata temu...
No nic, gala do zapomnienia, Oscary też.
W sumie to najwłaściwsze podsumowanie kinowego roku, roku, którego nie było.
Można mieć różne opinie o tych "wodzirejach"ale Glenn była wspaniała,zabawna i zrobiła to z wielką klasą.I ten śmiech Cruelli na koniec!To ona została gwiazdą tej ceremonii.Niech za rok też zatańczy,ale wreszcie trzymając oskara w ręku!
Żenujące zachowanie. W pewnym wieku robić pewnych rzeczy zwyczajnie nie przystoi.
Trzeba zachowywać się stosownie do okazji, a nie małpować wygłupy tych, którzy tego nie potrafią.
Klauny.
https://www.youtube.com/watch?v=MhjkY45ztH0
"W pewnym wieku " nie przystoi tańczyć? Starość nie musi być tak smutna.Życzę więcej dystansu i pozbycia się kija z tyłka