Oskara jak nikt inny, powinna dostać Glenn, Meryl ma 2 już, a wg mnie trudniej wczuć sie w jej postać, ktorą gra, chociaż nie wiem, jak to jest w trakcie krecenia, może dla nich już nic nie jest trudne
Ale ja nadal nie rozumiem, że Glenn dostała tylko nominacje do Oskara i do tego 5! no teraz już 6 :)) i nie zgarnęła ani jednego Oskara, po pierwsze Niebezpieczne związki dzięki niej były naprawdę niebezpieczne i genialne zarazem!
Tego nikt nie zrozumie ... Niebezpieczne Związki ... powinna dostać ... Wg mnie walka toczyła się miedzy Glenn a Jodie.
i scena gwałtu przeważyła o wygranej Jodie.
Poza tym chyba ja jako fan nie potrzebuje rzeczowego dowodu jej klasy (w postaci nagrody) bo wiem że swoja praca zyskała "wilkość" i szacunek a zarazem chciałabym żeby ją (nagrodę) dostała ...
To działa w dwie strony ...
Pozdrawiam Kamila
ja jestem jej fanem również i może dziwne po jakim filmie to sobie udowodniłem jeszcze bardziej (był to film Dom Dusz, gdzie Glenn jak wiesz grała Ferule), genialnie, wspaniale, tak ludzko i prosto a zarazem z wielką ekspresją i warsztatem niebanalnym aktorskim. Jej czarny (prawie zakonny) kostium, genialnie pasował do jej twarzy tak delikatnej a zarazem silnej i pewnej. Genialna! Szczególnie scena w konfesjonale.
:):) zgadzam się ... chociaż śmierć Feruli powaliła mnie ...
Zmieniając temat szukam filmu "Maxie" i za cholerę nie mogę go nigdzie znaleźć :(:(
Oglądałeś może ??? Przeszukałam cały net i nic ... ehhh ...
Niestety, nie oglądałem, z Glenn obejrzałem sporo filmów, ale raczej tych bardziej znanych, jednak Ferula to jej rola życia wg mnie, no i w Niebezpiecznych Związkach :)