Ogólnie sam film Komasy mocno przeceniany i tam większość obsady służy za tło dla świetnego Bielenii.
Nie zgadzam się, że za mało. Mało ma do mówienia,ale bardziej gra ciałem, emocjami, to dopiero sztuka, żeby zaistnieć na ekranie.
no nie..A chociażby Ziętek w roli Pinczera - to majstersztyk ..Eliza też znakomita