Film ten bardzo dobrze ukazuje brak zaufania do małego dziecka... moim zdaniem maluchy widzą więcej niż My...dorośli. Zrozumienie mamy jest rozsądne i wytłumaczalne. Cały film ma swój smaczek. Ujęcia niesamowity klimat... przesłania do widza dają do myślenia. Będę rozmyślać o nim jeszcze jakiś czas... 100% zadowolenia.
Ujęcia? Ale jaki klimat? Przecież (SPOILER) połowa filmu dzieje się w mieszkaniu, a druga na klatce i w piwnicy jakiegoś bloku. No chyba , że chodzi o tę ładnie doklejoną rakietę w paincie, co dźwigiem wyciągali.