Najbardziej niedoceniony polski film. Kiedy nasze pokolenie ujrzy geniusz? Zamiast tego w czym się teraz pławią.
jestem w klasie maturalnej i mimo iż film oglądaliśmy na lekcji - z okazji ferii to bardzo mi się podobał.
Czy najbardziej - nie wiem, ale z pewnością, z pewnością niedoceniony. Według mnie na uwagę zasługują zdjęcia, scenariusz oparty na opowiadaniu Borowskiego, ale przede wszystkim gra aktorska. Królikowski i Jamróz w ostatniej scenie namiętnego, ostatecznego tańca, są po prostu rewelacyjni.
Ja wiem, czy najbardziej niedoceniony?... Po premierze nie słyszałem/czytałem jakichś kiepskich recenzji, film miał np. bardzo przychylne opinie wśród młodzieży, więc nie było tak źle.
Inna sprawa, że w tamtym czasie jeszcze smród klerykalnego nacjonalizmu tak w Polsce nie dokuczał jak w ostatnich 10-15 latach, dlatego też częściej można było PzM znaleźć w programie tv.