Mi osobiście od razu do gustu przypadła April. Wogóle spoko była. Miałam nadzieje że ona była matką. Ale pod koniec filmu zaczęłam podejrzewać że Emily może być matką i trochę się rozczarowałam że ona. Ale dobrze że jednak ona bo Will i tak wkońcu jest z April. Hurra. :> Ps film oceniam na 9/10
Ja też byłam za nią od początku. :)
Komedia romantyczna na zasadzie zagadki - proste, a jakie dobre. :) Postawa dziewczynki również bardzo przypadła mi do gustu, chciała, żeby jej tata był szczęśliwy, a nie, żeby był koniecznie z jej mamą.
przecież April nie była matką , fakt też byłem za nią ale przecież jest pokazane że to Sarah ( historyjna Emily) jest matką ale Will się z nią rozwiódł ;)
Wiem że Emily jest matką musiałeś źle zrozumieć moją wcześniejszą wypowiedź :) i dobrze że się rozwiódł Emily najmniej mi pasowała.
chociaż wiedziałam, że się mylę to chciałam, żeby Summer była matką (przez wielką sympatię do Rachel ;> ) i też się rozczarowałam jak okazało się, że to ta Emily :\ ...
naprawdę fajna ta zagadka, długo nie wiadomo jak się film skończy ---> to uważam za największy atut każdego filmu ;)
byłam za April...jak zobaczyłam, że Emily jest matką myślałam, że już po wszystkim i film jakoś beznadziejnie się skończy...a tu po 10 latach jednak wrócił do April. Świetny film :)
A mi się najbardziej podobała Summer :) pełna namiętności dziennikarka, wątek z nią był najfajniejszy :)
każdy ma swoje zdanie . Summer była u mnie na drugim miejscu bo April the best ;)
Mi też się podobała Summer gdyby nie to, że cały czas utrzymywała kontakt z tym dziadkiem.
Ja matkę rozpoznałam po kolorze oczu. Często były przybliżenia twarzy i jakoś niebieskie oczy rzucały mi się w oczy :P haha Tylko nie byłam pewna czy reżyser zwrócił na to uwagę tak jak ja i czy przypadkiem nie zapomniał dobrać aktorek pod tym względem.
znając życie to przypadek bo często w filmie oboje rodziców ma np brązowe oczy a dziecko niebieskie :p
Chyba muszę wziąć się za dobór aktorów do ról wtedy nie będzie takich wpadek, hehehe :P
Od pierwszej sceny przy kserze widać było, że jest chemia między głównym bohaterem a April- nie wiem, czy aktorzy tak dobrze odegrali swoje role, czy aktorka ma tyle uroku, że nie da się jej nie lubić i jej nie kibicować, czy może był to przypadek. Od pewnego momentu domyślałam się, że to nie ona będzie mamą Mai, ale miałam nadzieję, że się zejdą :). Jestem pozytywnie zaskoczona, że rodzice dziewczynki nie wrócili do siebie, bo jednak decyzji o rozwodzie nie podejmuje się ot tak i denerwują mnie już w filmach takie zakończenia szczęśliwe na siłę. Trochę to nierealne, że takie małe dziecko było na tyle dojrzałe, żeby kibicować związkowi taty z inną kobietą, zamiast za wszelką cenę próbować namówić go do zejścia się z mamą, ale nie będę się czepiać. Historia Summer była moim zdaniem najgorzej przedstawiona i denerwowała mnie strasznie ta postać. Nawet z wyglądu mi się ona nie podobała, mimo że w innych filmach uważałam zawsze tę aktorkę za bardzo ładną.
Mi też od razu spodobała się April ,wątek z nią był najfajniejszy i czułam,że to ona jest matką Mai.Pod koniec filmu zaczęłam sie zastanawiać ,,Kurde to czemu jednak im nie wyszło i czemu znowu pojawia się ta zołza ?''Myślałam jednak,że zaraz zniknie i w ogóle,że główny bohater i April będą razem no i,że jednak się nie rozwiodą bo dzięki tej historii przypomni sobie co razem przeszli i jak to sie stało ,że są razem ...Byłam bardzo rozczarowana ,że to Emily jest matką Mai ..Szkoda,że sie związali ,stracone lata ..jedyne co im wyszło to córka.Dobrze,że mimo,ze Emily jest matką Mai i minęło wiele lat to Will i April sie zeszli :)
sory :) Przeczytałam A wy za kim byliście? i to mi wystarczyło aby wiedzieć czego chce autor tego postu więc Przepraszam.
Spodziewałem się, że Emily będzie matką, ponieważ gdzieś tak od połowy filmu w ogóle pominęli jej wątek na rzecz April i Summer. Dlatego oczywiste, że jak powrócili potem do Emily, to aby jej wątek było sens ciągnąć, to musiała okazać się matką :)
Emily. Przynajmniej ja bym tak wybrał. Od kiedy Elizabeth Banks pojawiła się na ekranie, nie mogłem od niej oderwać wzroku. April też była fajna, i bardzo podobał mi się jej wątek.
Tak samo. W końcu składał jej przysięgę, że jej nie opuści, a tu po komentarzach widzę, że panny zadowolone, bo się z nią rozwiódł. A później płacz jak to od nich facet ucieka ;D
Słusznie że ktoś wreszcie to zauważył. To całe swobodne podejście do kwestii rozwodów, zrywania etc... Jesteśmy tym zasypywani w filmach, a to przecież w życiu bywa tragedia. Tylko w filmach pokazują to zbyt lekko.
Stawiałem, że matką okaże się April i wbrew pozorom chyba ona jest najważniejsza dla całej tej historii jak pokazuje to zakończenie filmu.