chryste, czemu, np. w każdej scenie tak do połowy filmu, nikt nie powiedział niby ojcowi, że to jego dzieci i on ma się nimi zająć. przecież ona też miała pracę i to chyba całkiem niezłą, tymczasem jego partnerka zbiera wszystkie baty, jakby to było oczywiste, że on nie zajmuje się własnymi dziećmi lol.