PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=847598}

Elegia dla bidoków

Hillbilly Elegy
7,1 32 338
ocen
7,1 10 1 32338
4,5 24
oceny krytyków
Elegia dla bidoków
powrót do forum filmu Elegia dla bidoków

„Elegia dla bidoków” jest stereotypowa. W „Elegii dla bidoków” postacie nie są autentyczne. Glenn Close i Amy Adams zdecydowały się zagrać w filmie oryginalnym Netfliksa tylko po to, aby powalczyć o Oscara – takie zarzuty i jeszcze kilka(naście) znacznie gorszych pojawiają się w internecie. A najważniejsze, że wychodzą z ust krytyków.

Według mnie to kawał solidnego kina. Nie dość, że Ron Howard trafił „w dziesiątkę” jeżeli chodzi o dobór aktorów (Gabriel Basso jako JD wypada przeciętnie, ale kto by nie wypadł przy duecie Adams-Close!), to jeszcze produkcji towarzyszy muzyka Hansa Zimmera i Davida Fleminga. I może w tym filmie drama goni dramę, może i całość bazuje na schemacie, ale to, co zostało zrobione z tym „schematem” wygląda fantastycznie.

Bo nie ma jakiegoś wydumanego artyzmu (właściwie wybija się na pierwszy plan tylko symboliczna, kręta droga), nie ma też lukrowania rzeczywistości. Jest brudno i głośno, a emocje wylewają się z ekranu. Głównie dzięki Adams, która z furii do euforii przechodzi w kilka sekund i jest przy tym mega autentyczna. Równie mocno przez Close, która momentami przypomina Clinta Eastwooda przez opryskliwy ton i pozorne „rób sobie co chcesz młody”.

Więcej opowiadam tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=s8-OmWlxqn8

ocenił(a) film na 7
Alexandraaa

Krytycy krytykują, hejterzy hejtują. Nie mylmy pojęć.

ocenił(a) film na 9
PaniKamelli

Gorzej, jeżeli oni sami mylą pojęcia, bo takie można odnieść wrażenie czytając niektóre opinie krytyków na temat tego filmu Nie są zbyt konstruktywne.

ocenił(a) film na 5
Alexandraaa

zwyczajny, grzeczniutki film laurka, dla tej rodzinki, która istnieje autentycznie, Close zagrała łatwą postać hardej babci (z wyglądu podobna do tej autentycznej) a Adams odwaliła miałką kaszanę, więc ogólnie można się zgodzić z krytykami, film z kategorii "do kotleta na niedzielę" ale takie też się biją o nagrody, czego przykładem jest np. całkiem podobny "Green Book"

ocenił(a) film na 9
mitrus80

Jakbym widziała swoją rodzine... dzieciństwo
Później siebie- matkę
Niewielu widzę rozumie przekaz ...

ocenił(a) film na 8
Alexandraaa

Przeczytałem dwie recenzje i jestem w lekkim szoku. Krytycy chyba od siebie spisywali ;) Zgodnie piszą właśnie to, co cytujesz. Tak to jest, gdy oczekuje się filmu tego, by był o warstwach społecznych Ameryki, wyjaśnienia, dlaczego ludzie tak żyją itd. Bo tak oczekuję i już. Bo tak myślałem, że będzie :P Dla mnie głównym wątkiem jest nawet nie amerykański sen, a to, jak wcześniejsze pokolenia wpływają na dzisiejsze, jak traumy z dzieciństwa dają o sobie znać, kiedy zechcą, ale jednak można z nimi wygrać. Film dostarczył mi kilku niezłych wzruszeń. Dla mnie to film z gatunku "Sierpień w hrabstwie Osage", choć nie aż tak dobry.

ocenił(a) film na 9
adeck1

Książki nie czytałam, ale zakładam, że stąd musiały się wziąć te oczekiwania. Skoro z powieści zostały wyciągnięte inne wątki (właśnie jak słusznie wspominasz trauma czy ten amerykański sen), to mimo wszystko krytycy mogliby spojrzeć na ten tytuł z innej perspektywy, a nie tylko przez pryzmat oczekiwań.

ocenił(a) film na 9
Alexandraaa

Najśmieszniejszy argument to taki, że ten film utrwala fałszywe stereotypy o ludziach z mniejszych miejscowości. Ale jak może utrwalać fałszywe stereotypy, skoro wydarzenia z filmu są prawdziwe? XD

likeafreak

  I to jest sedno sprawy. Niestety - szukasz logiki w wypowiedziach, w których jej nie znajdziesz - ponieważ jej tam nie ma.  Po wtóre liczysz, że jak wyłożysz "kawę na ławę", to tzw. krytycy (m.in. z tego portalu) należący w swym mniemaniu/pysze do tych co wiedzą lepiej zmienią zdanie lub choćby chwilkę pochylą się nad zagadnieniem. Ale oni tego nie zrobią, bo są jak pani z polskiego, która zawsze wie najlepiej "co autor miał na myśli".   Nasi dzielni krytycy na pewno tyle lat mieszkali w małym miasteczku w USA, że są dzisiaj ekspertami w sprawach mentalności jego mieszkańców (sarkazm). Czasem też biję głową w mur, ale coraz rzadziej, no bo muru... nie przebiję.

Alexandraaa

Ten film, a właściwie życie osoby fizycznej, o której jest ten film pokazuje prawdziwy amerykański sen. Przekonani jesteśmy, że jak pojedziesz do USA z kilkoma dolarami w kieszeni, to po roku będziesz właścicielem świetnie prosperującej firmy i właścicielem domku na przedmieściach, a bieda jest wśród czarnych nierobów i gangsterów. A prawda to ta z Ohio... mnóstwo jest biedy w stanach. Tak ona wygląda i nikt o tym nie mówi. A prawda przeraża nawet nas Polaków, którzy nie są przyzwyczajeni do aż takiej ekstremy. Druga sprawa to są ambicje. Możesz być najmądrzejszy w szkole, możesz być drugi wśród 400 innych dzieci i możesz nic nie osiągnąć. Bycie Amerykaninem, to nie gwarancja sukcesu i nie jest to kwestia starań, a często pieniędzy. Matka użala się nad sobą, bo nie osiągnęła nic w życiu i widzi w tym winę innych (ona zrobiła wszystko co mogła, ale nic jej to nie dało), babcia zaś rozumie, że jest to jedyny sposób na uzyskanie szansy i ciśnie wnuka, co skutkuje. Nie zawsze dany jest nam sukces, ale sukcesem jest, gdy nasze dzieci osiągnęły więcej niż my...

ocenił(a) film na 7
magdaxd

dokładnie tak. W większości amerykańskich filmów jeśli ktoś jest zdolny od razu znajduje się ktoś, kto mu pomoże osiągnąć sukces. A tutaj widzimy, że to jednak wyjątek, a nie reguła, że często takie osoby są pozostawione same sobie i ich potencjał zwyczajnie znika. Fajnie, że główny bohater się wybił, ale szkoda, że inni w jego otoczeniu nie mieli takiej szansy.

ocenił(a) film na 9
Danicalifornia_2

chyba oglądaliśmy dwa różne filmy, głównemu bohaterowi pomagałą kobieta na uczelni która postarała się o jak najwyższe stypendium dla niego które pokrywało 40 tyś z 60 czesnego, do tego mężczyzna pomagał mu na spotkaniu z potencjalnymi pracodawcami. I jeszcze wspierała go dziewczyna. Więc nie wiem jak został zostawiony sam sobie.

ocenił(a) film na 7
Takayamaa

Przecież dokładnie o tym pisałam. To właśnie podobało mi się w tym filmie - widzimy ile osób musiało pomóc głownemu bohaterowi , by coś osiągnął. Jego matce nie pomógł nikt (co uznawała za powód, by brać).Jego siostrze też, tyle że ona była zadowolona ze swojego życia, pogodziła się z sytuacją i jeszcze opiekowała się matką, żeby mógl w spokoju skończyć studia. Tak więc tylko on z całej rodziny rzeczywiście zmienił swoje życie, choć potencjał mieli wszyscy.

ocenił(a) film na 9
Danicalifornia_2

sorki, ale źle zrozumiałe Twój komentarz :) ale piszesz z przekonaniem że to bardziej wyjątek ( przynajmniej tak zrozumiałem Twój pierwszy komentarz ) niż coś powszechnego , przez przypadek trafiłem na cytat z książki na podstawie której powstał film : "Nie napisałem tej książki dlatego, że dokonałem czegoś nadzwyczajnego. Napisałem ją dlatego, że osiągnąłem coś zupełnie zwyczajnego, co jednak bardzo rzadko zdarza się dzieciakom, które dorastają w warunkach takich jak ja. Bo ja, wychowałem się w biedzie, w hutniczym miasteczku w Ohio", i czy to my w polsce mamy skrzywiony obraz rzeczywistości w usa czy autor tego bestsellera ? A co do matki to raczej jej postać pokazuje bardziej nie spełnione ambicje i zwalanie winy na cały świat do około za swoje niepowodzenia, niż to co na prawdę osiągnęła ( z tego co pamiętam to szkołę pielęgniarską skończyła posiadając już dzieci, co już jest osiągnięciem , a sam zawód pielęgniarki w usa to nie to co w polsce za prawie najniższą krajową tylko dobrze płatny i ceniony zawód)

ocenił(a) film na 7
Takayamaa

Nie szkodzi fajnie z kimś sensownie podyskutować :) Dobre pytanie. Ja po prostu cały film myślałam, że pewnie w tej okolicy jest więcej zdolnych osób, które też mogłyby się wyrwać stamtąd i osiągnąć sukces, nawet w rodzinie głównego bohatera takie były.. Tymczasem udało się tylko jemu i wymagało to także szczęścia, nie tylko talentu. Widzimy jak na grilu znajomi patrzą na niego z podziwem, więc chyba jednak nie było tak prosto osiągnąć to co on. Co do matki też uważam, że powinna być z siebie dumna, ona jednak uważała inaczej , pewnie przez ambicję.Na pewno film pokazuje trochę inne spojrzenie na to słynne powiedzenie od pucybuta do milionera i że czasem wystarczy niewiele, by stracić życiową szansę.

ocenił(a) film na 7
Alexandraaa

Zupełnie nie rozumiem zarzutów krytyków. Na czym niby polega to przeszarżowanie Amy Adams? Jest mnóstwo osób impulsywnych, nie potrafiących kontrolować swoich emocji? Pełno takich w wielu domach. Sfrustrowanych, nieszczęśliwych kobiet. Kobiet, które wiedzą, że zmarnowały (albo rodzice im zmarnowali) swoje życie. Jeszcze próbują, jeszcze tli się w nich iskierka nadziei, że może następnym razem. Ale są tak poranione i tak nie potrafią sobie z tym poradzić, że uciekają w narkotyki czy alkohol. Trudno wtedy być subtelną, wyciszoną. To krzyk! I Amy ten krzyk oddała w swojej grze bardzo dobrze.

ocenił(a) film na 8
Alexandraaa

Polecam również
"SLUMSY BEVERLY HILLS" Tamary Jenkins
https://www.filmweb.pl/film/Slumsy+Beverly+Hills-1998-9611
"HAPPINESS" Todda Solondza
https://www.filmweb.pl/film/Happiness-1998-765
"OPOWIADANIE" Todda Solondza
https://www.filmweb.pl/film/Opowiadanie-2001-90819
"MARGOT JEDZIE NA ŚLUB" Noe Baumbacha
https://www.filmweb.pl/film/Margot+jedzie+na+%C5%9Blub-2007-304289
"RODZINA SAVAGE"
https://www.filmweb.pl/film/Rodzina+Savage-2007-315510
„KREW Z KRWI, KOŚĆ Z KOŚCI” z Meg Ryan i Gwyneth Paltrow
https://www.filmweb.pl/film/Krew+z+krwi%2C+ko%C5%9B%C4%87+z+ko%C5%9Bci-1993-5636
"DOLORES" z Jennifer Jason Leigh i Kathy Bates
https://www.filmweb.pl/film/Dolores-1995-5127
"CHŁOPAKI MOJEGO ŻYCIA" z Drew Barrymoore i Brittany Murphy
https://www.filmweb.pl/film/Ch%C5%82opaki+mojego+%C5%BCycia-2001-31768
"PIĘTNO" z Nicole Kidman
https://www.filmweb.pl/film/Pi%C4%99tno-2003-94435
"MARNIE" z Tippi Hedren
https://www.filmweb.pl/film/Marnie-1964-7565
"EQUUS" z Jenny Agutter
https://www.filmweb.pl/film/Je%C5%BAdziec-1977-35356
"DWA ŚWIATY" Paula Schradera
https://www.filmweb.pl/film/Dwa+%C5%9Bwiaty-1979-128838
"ZDJĘCIA PRÓBNE" z Darią Trafankowską
https://www.filmweb.pl/film/Zdj%C4%99cia+pr%C3%B3bne-1977-11974
Rodzina to jest kiła.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones