Sam Elliott odmówił zagrania roli Johna Rydera, po czym przejął ją Rutger Hauer.
Do roli Johna Rydera rozważany był Terence Stamp.
Do roli Jima Halseya rozpatrywano takich aktorów jak: Matthew Modine, Tom Cruise oraz Emilio Estevez.
Podczas pościgu policji za Jimem Halsey'em (kiedy razem z Nash ukradł radiowóz) niebieski kogut na dachu zależnie od ujęcia znika i się pojawia z powrotem.
Samochód po zderzeniu z autobusem traci swój zderzak, który potem w kilku ujęciach jest dalej widoczny.
Pod radiowozami widać specjalne baterie, które zasilają urządzenie, dzięki któremu pojazdy tracą koła.
Podczas aresztowania przy barze Jim (C. Thomas Howell) przypadkowo kopie jednego z zastępców szeryfa. Robi to będąc obezwładnionym.
Kiedy Jim wchodzi do opuszczonego garażu, przed kamerę wylatują ptaki. Po chwili w dziurze w podłodze widać człowieka, który ptaki wypuszcza.
Pod koniec filmu Ryder (Rutger Hauer) zeskakuje z autobusu na przednią szybę Dodge'a. Widać, iż szyba jest wykonana z innego materiału niż powinna być.
C.Thomas Howell oświadczył, że na planie oraz poza nim z powodu oryginalnych i przerażających rysów twarzy Rutgera Hauera, bał się go.
Pierwotna długość filmu to 3 godziny.
Eric Red, scenarzysta, powiedział, że inspiracją do powstania filmu była piosenka The Doors "Riders on the Storm".
Film kręcono w Victorville, Amboy, na pustyni Mojave, Barstow, w hrabstwie Imperial, Parku Narodowym Death Valley, Los Angeles, Południowej Kalifornii (Kalifornia, USA) oraz w Lake Mead (Nevada, USA).
Jeden z zastępców szeryfa oddaje strzał ostrzegawczy, kiedy wychodzi Jim Halsey. Słychać wtedy przeładowanie broni, którego nie widać.
W ostatniej scenie Jim i John Ryder walczą o tą samą strzelbę. Standardowy shotgun tego typu ma 7 lub 8 naboi, nie 12, które z autobusu zostają wystrzelone.