Danny jest nieśmiałym chłopakiem, aby zbliżyć się do dziewczyny swych snów, zatrudnia się w multipleksie, w którym pracowała. Ale jego pierwszy dzień w kinie okazuje się jej ostatnim. Wtedy w jego życie wkracza główny operator projektorów, który chce pomóc zakochanemu. Ma jednak jeden problem, obejrzał o jeden film za dużo i życie miesza mu się z filmową fikcją.
Nie rozumiem dlaczego większość z Was tak nisko oceniła ten film. Nie jest to jakaś rewelacja, ale jako komedia rozporkowa spokojnie zasługuje na 8/10 . W porównaniu z filmami z serii American Pie itp. wypada znacznie lepiej. Zaznaczam, że nie jestem fanem takich filmów,ale Popcorn mile mnie zaskoczył.