Historia ojca (Mark Harmon), który po tragicznej śmierci żony (Rosemary Dunsmore) traci prawo do opieki nad synami. Chłopcy przez lata tułają się po różnych domach opieki, rozdzieleni, niekiedy nieludzko traktowani, nie mogą odnaleźć szczęścia. Mężczyzna podejmuję próbę zjednoczenia rodziny.
Bardzo smutny.....wzruszający film....i wierzcie mi nie tylko zmiękczy kobiece serca.....nawet męskie będą bardzo miękkie....a wrażliwość dopadnie każdego....chusteczki do nosa obowiązkowo .......
Na długo zostaje w pamięci....Mimo ,że bardzo dawno go oglądnęłam.....po wielu latach wróciłam do niego.....teraz...
Na początku była bardzo źle nastawiona
po usłyszeniu lektora - wiadomo, szału nie robi. Tak samo
wyczułam na początku filmu lekką sztuczność - nie tak reaguje
mężczyzna, któremu umiera żona na gruźlice i zostaje on sam
z czwórką synów. Zbyt mały szok, zbyt słabo okazane emocje.
Jednak postanowiłam dać tej...